[ Pobierz całość w formacie PDF ]
II 36 " 1
Według mnie Przeznaczenie jest to powszechna konieczność zdarzeń i działań, której nie
naruszy żadna siła. Jeżeli sądzisz, że ofiarami można ubłagać ową konieczność lub głową
śnieżnobiałej owieczki, nie znasz praw boskich.
III Praef. 2 3
...Niech dusza zajmie się wyłącznie sobą i niech przynajmniej pod sam koniec życia przy-
stąpi do rozmyślania o sobie. Niechaj to czyni i niech się do tego przynagla, codziennie od-
mierzając swój krótki czas. Wszystko, co zostało stracone, winna się starać odzyskać przez
staranny użytek obecnego życia: rzeczą najbardziej wiarygodną jest przejście od skruchy do
cnoty.
190
III Praef. 7 8
O ileż lepiej rozmyślać nad tym, co należy robić, niżeli nad tym, co już zrobione, i pouczać
tych, którzy się zdali na Los, że nic, co on daje, nie jest stałe, że wszystkie jego dary rozwie-
wają się szybciej niż wiatr. Los bowiem nie zna spokoju, cieszy się zmianą radości w smutek,
a zwłaszcza ich przeplataniem. Niechaj więc nikt nie ufa szczęściu, niech się nie załamuje w
niepowodzeniach: rzeczy się toczą zmienną koleją. Czemu się tak radujesz? Nie wiesz, gdzie
opuści cię szczęście, które wynosi cię w górę: ono, a nie ty, określi koniec. Czemu się gnę-
bisz? Spadłeś na samo dno? Teraz właściwy czas, abyś się podniósł.
III Praef. 10 17
Wielu rzeczom przypisuje się wielkość nie podług ich natury, ale wskutek naszej małości.
Co jest naprawdę ważne w sprawach człowieczych? Nie to, że zapełniono morza niezliczo-
nymi okrętami, ani nie to, że wbito sztandary na brzegach Morza Czerwonego, ani nie to, że z
braku lądu dla wyrządzania krzywd błąkano się wśród oceanu w poszukiwaniu nieznanych
ziem, lecz to, że wszystko przeniknięto umysłem i ujarzmiono swoje wady, co jest zwycię-
stwem nie do przewyższenia: niezliczeni są, którzy mieli władzę nad ludami i miastami, jakże
niewielu, którzy ją mieli nad sobą. Co jest naprawdę ważne? Wznieść się ponad grozby i
obietnice Losu, niczego nie liczyć do rzeczy godnych oczekiwania. Cóż bowiem posiada Los,
czego by warto pożądać? Ilekroć od obcowania z rzeczami boskimi spadniesz z powrotem
pomiędzy ludzkie, nie inaczej będziesz zaćmiony jak ci, którzy ze słonecznego dnia wchodzą
w gęsty mrok. Co jest naprawdę ważne? Umieć z pogodą ducha znosić przeciwności. Tak
przyjmować wszystko, co cię spotyka, jak byś chciał, żeby cię spotykało (powinieneś bowiem
chcieć tego, jeżeli wiesz, że wszystko się dzieje ze zrządzenia boskiego: płacz, narzekanie i
lament są oznaką buntu). Co jest naprawdę ważne? Duch przeciw klęskom dzielny i nieustę-
pliwy, nie tylko niechętny rozkoszom, ale i wrogi, nie chciwy niebezpieczeństw i nie tchórz-
liwy, umiejący nie wyglądać szczęścia, ale je tworzyć i wyzywać spokojnie i bez trwogi za-
równo zły jak i dobry Los, duch nieporuszony ani zgiełkiem powodzenia, ani piorunem nie-
szczęścia. Co jest naprawdę ważne? Nie dopuszczać do siebie złych zamysłów, wznosić czy-
ste ręce do nieba, nie pożądać żadnego dobra, które abyś otrzymał, jeden musi je dać, a drugi
stracić, pragnąć czego pragnienie nie przysparza wrogów dobrego usposobienia. A zresztą
na wszystko, co ludzie bardzo cenią choćby to nawet był dar przypadku spoglądać tak,
jakby miało odejść tam, skąd przyszło. Co jest naprawdę ważne? Wznieść swego ducha ponad
to co podległe Losowi, pamiętać, że jest się człowiekiem, tak aby w szczęściu wiedzieć, że
nie będzie długie, i wiedzieć w nieszczęściu, żeś nie jest nieszczęśliwy, jeśli tak nie sądzisz.
Co jest naprawdę ważne? Być w każdej chwili gotowym umrzeć: to czyni człowieka wolnym
nie na podstawie prawa rzymskiego, ale prawa natury. Wolny zaś jest ten, kto nie poddał się
w niewolę samemu sobie. Taka niewola jest ciągła i niezwalczona, gnębi ludzi z jednakową
siłą we dnie i w nocy, bez przerwy i bez wytchnienia. Być swoim własnym niewolnikiem to
najsroższa niewola: którą łatwo zrzucić, jeśli przestaniesz domagać się wiele dla siebie, jeśli
przestaniesz samemu sobie dawać zapłatę, jeśli będziesz miał przed oczyma swoją naturę i
wiek chociażby nawet młodzieńczy i powiesz sobie: Po co szaleję? Po co dyszę z wysił-
ku? Po co wyciskam z siebie pot? Po co orzę ziemię i po co zajmuję się sprawami publiczny-
mi? nie potrzeba mi przecież ani wiele, ani na długo .
III 10 " 3 4
Wszystkie żywioły na zmianę wracają do siebie. Cokolwiek ginie w jednym, przechodzi
do drugiego, i natura rozważa swe części, jakby je kładąc na szalach, aby wskutek zburzenia
proporcji świat nie stracił równowagi. Wszystko jest we wszystkim.
191
IV A Praef. 2
...Jesteśmy sami dla siebie uprzykrzeni, gdyż borykamy się bądz to z przesadną miłością
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podstrony
- Indeks
- Herta Muller Lis juĹź wtedy byĹ myĹliwym
- Noc myĹliwego Greene Jennifer
- Burton, Mary Schicksalsherzen Geheimnisvolle Entdeckung
- Montoya The Theology of Food ~ Eating the Eucharist
- Ed Greenwood Spellfire
- 1922 Alice Adams by Booth Tarkington
- Fleming, Ian Bond 12 (1964) You Only Live Twice
- Zawrócić
- John Brunner Jagged Orbit
- 39. Douglas Gail NamićÂtnośÂci 39 Dama w Teksasie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- stardollblog.htw.pl