[ Pobierz całość w formacie PDF ]
co wiedział Seth, wystarczyłoby w zupełności do przesłuchania.
190 TAJEMNICZA GWIAZDA
Był kolekcjonerem. Gromadził dzieła sztuki. Rzadkie i cenne,
owiane tajemnicą. Będące tematem mitów.
Przed rokiem De Vane sfinansował wyprawę naukową, mają
cą na celu odnalezienie legendarnych Gwiazd. Nie miał szczę
ścia, gdyż w poszukiwaniach ubiegł go jakiś inny archeolog.
Znalazł słynne kamienie, które przeszły na własność Smithso
nian Institute.
Ekspedycja kosztowała DeVane'a dwa miliony dolarów
i skończyła się fiaskiem. Upragnione Gwiazdy wymknęły mu się
z rąk. A archeolog, który je odkrył, trzy miesiące pózniej zginął
śmiercią tragiczną w Kostaryce. Seth nie wierzył w zbiegi oko
liczności. Człowiek, który uniemożliwił DeVane'owi zdobycie
Gwiazd, stracił życie. Identyczny los spotkał także - o czym
Seth zdołał się już dowiedzieć - kierownika nieudanej wyprawy.
To też nie mógł być przypadek.
De Vane mieszkał w Waszyngtonie od dwóch lat i przez ten
czas nigdy nie zwracał żadnej uwagi na Grace, chociaż musiał
spotykać ją na przyjęciach. A teraz, gdy okazało się, że była
mimo woli zamieszana w sprawę nieszczęsnych Gwiazd, zaczął
się nagle nią interesować. Było to mocno podejrzane.
Jeszcze trochę czasu, pomyślał Seth, rozcierając bolące skro
nie, a ustali związek między DeVane'em a Salvinimi, nieuczci
wym urzędnikiem sądowym, zbirami, którzy zginęli w rozbitej
furgonetce, i Carlem Monturrim. Sethowi był jeszcze potrzebny
jakiś fakt świadczący niezbicie o tych powiązaniach. Wtedy uda
łoby mu się połączyć wszystkie ogniwa łańcucha zbrodni.
Na razie jednak musiał wysiąść z dusznego samochodu,
wejść do domu, w którego oknach widniały zapalone świece,
i mężnie stawić czoło huraganowi miotającemu jego osobistym
życiem.
Roześmiał się nerwowo. Osobiste życie. Czy nie stanowiło
ono części problemu? Nigdy nie miał osobistego życia i nie
TAJEMNICZA GWIAZDA ft 191
pozwalał sobie na nie. A teraz, zaledwie parę dni po poznaniu
Grace, zachwiała się w posadach cała jego dotychczasowa egzy
stencja. Ku swemu przerażeniu odkrył, że nie potrafi dłużej
rezygnować z osobistego życia i że pociąga go ono coraz bar
dziej. W tej sprawie też był mu potrzebny czas. Powinien cofnąć
się o krok i nabrać dystansu, tak aby móc obiektywnie ocenić to,
co się dzieje. A zaraz potem naprawić dotychczas dobrze działa
jący mechanizm. Mężczyzna, który potrafił zakochać się w cią
gu jednej nocy, nie mógł dłużej ufać samemu sobie. Seth uznał,
że musi znów, i to szybko, zacząć kierować się logiką.
Między nim a Grace istniała ogromna różnica. Co do pocho
dzenia i środowisk, w jakich się wychowali, a także stylu życia
i dążeń. W miarę upływu czasu pociąg fizyczny zmaleje, w naj
lepszym razie ulegnie stabilizacji. Seth potrafił już teraz wyob
razić sobie zniechęcenie Grace, gdy tylko minie początkowe
zafascynowanie. Zrobi się nerwowa, no i coraz gorzej będzie
znosiła jego stałą nieobecność i inne niedogodności wynikające
ze służby w policji kryminalnej. On sam nie będzie w stanie
sprostać wymaganiom życia towarzyskiego, do jakiego była
przyzwyczajona, i nie będzie miał na nie ochoty.
Powinna poszukać sobie kogoś, kto spełni jej oczekiwania
i wymagania. Kobiety tak pięknej jak Grace, adorowanej i pożą
danej, na długą metę nie zadowoli monotonne życie. I ciągłe
czekanie na powrót do domu ukochanego mężczyzny.
Seth uznał, że opierając się rozwojowi wypadków, robi przy
sługę nie tylko sobie, lecz także jej. Stukając mosiężną kołatką,
starał się zagłuszyć wewnętrzny głos, który mówił, że jest tchó
rzem i kłamcą.
Grace natychmiast stanęła w drzwiach. Miękkie światło
z wnętrza domu przeświecało przez długą, powiewną, białą suk
nię. Widok tej kobiety i emanująca z niej siła zaparły Sethowi
dech.
192 TAJEMNICZA GWIAZDA
- Och, jak dobrze, że jesteś! - Musnęła palcami zapadnięte
policzki Setha i dostrzegła głębokie cienie pod oczyma. - Miałeś
dziś, poruczniku, ciężki dzień. Wejdz, proszę, i odpocznij.
- Wpadłem tylko na chwilę. Mam mało czasu i jeszcze mnó
stwo roboty - zastrzegł się od razu.
Bacznie obserwował Grace, spodziewając się zobaczyć roz
czarowanie w jej oczach. Pomogłoby mu utwierdzić się w prze
konaniu, że to, co postanowił, jest absolutnie słuszne. Ale na jej
twarzy dostrzegł tylko promienny uśmiech.
- Wobec tego nie traćmy cennych chwil. - Wzięła go za
rękę.- Na pewno nic nie jadłeś. Mam rację?
Czemu Grace nie pyta, dlaczego nie będzie mógł dłużej
zostać? - zastanawiał się, irracjonalnie rozdrażniony. Dlaczego
się nie skarży i nie narzeka?
- Tak. Masz.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podstrony
- Indeks
- Roberts Alison Miłość ponad wszystko
- Heinlein, Robert A Job A Comedy of Justice
- C Green Robert Conan i bogowie gĂłr
- Palusinski Robert Narkotyki Przewodnik
- Howard Robert E Conan zdobywca
- Howard Robert E Godzina smoka
- Heinlein_Robert_A_ _Drzwi_do_lata
- Howard Robert E Conan Kull
- Howard Robert E Conan barbarzyńca
- Glen Cook Dread Empire 03 Shadow Of All Night Falling
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aircar.opx.pl