X


 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

poder�n�� jej gard�o, �eby zobaczy�, jak zwierzchnik zareaguje. Ne-
andertalczycy, nawet jeSli byli rycerzami Klingi, czasem g�odzili si�
na Smier� z �alu po Smierci ukochanej, jak pospolici thralle. W ten
sposób zwalnia�o si� miejsce, z którego korzysta� podw�adny.
 W przesz�oSci seks by� z ni� ca�kiem przyjemny  powiedzia�
Mahkawn, zdejmuj�c przeScierad�o z Pirazhy i ukazuj�c jej cia�o. 
Naprawd�, powinieneS z ni� spróbowa�.
48
 Nie w�tpi�  odpar� Jaffrey, pochylaj�c si�, �eby pog�aska� j�
po twarzy  ale wol� m�odsze. Mówi� to takim tonem, jakby na przy-
j�ciu odmawia� przyj�cia ciastka. Nie mia� wielkich ambicji. Mah-
kawn nie s�dzi�, �eby Jaffrey sam zabi� Pirazh�, lecz móg� sprzeda�
jej imi� komuS innemu.
 Co mam czyni�?  zapyta� Jaffrey.
Mahkawn zapi�� pas z mieczem i pistoletem, w�o�y� p�aszcz.
Rozkaza�, by Pirazha uczesa�a i u�o�y�a mu w�osy, potem usiad� za-
dumany.
 Ten ch�opiec, Uffin  wskaza� g�ow� syna stoj�cego z otwar-
t� buzi�  ma wilcze szczeni�. W�aSnie uko�czy� osiem lat. Rpi ze
szczeniakiem.
Jaffrey popatrzy� na dziecko ze zrozumieniem w oczach.
 Wilcze szczeni�?  powiedzia�, przeszed� obok ch�opca, na-
chyli� si� i poklepa� szczeniaka.  Powiedz, ma jakieS imi�?
Uffin pokiwa� g�ow�.
 Dobry piesek  Jaffrey nadal g�aska� wilczka. Ciemnoszary
szczeniak poliza� go w r�k�.  Kochasz swojego szczeniaka?
 Aha  wyszepta� Uffin.
Mahkawn wyci�gn�� nó� z pochwy i podrzuci� go. Nó� okr�ci�
si� powoli w powietrzu, ostrze zalSni�o w Swietle poranka i wbi�o si�
g��boko w drewniane deski.
 Wi�c zabij go.
Ch�opiec sta� patrz�c na nó�. Mahkawn naci�gn�� buty. Za pas
wetkn�� z�oty bicz, solidn� z�ot� sztab� z oSmioma z�otymi �a�cu-
chami zako�czonymi ma�ymi kulkami zaopatrzonymi w haki. Nosi�
to z dum�, bo Swiadczy�o o jego tytule  ukochanego wszechmocne-
go, prawdopodobnego nast�pcy ministra zemsty. Jeszcze �aden ne-
andertalczyk nie uzyska� prawa do nast�pstwa po ludzkim Panu Nie-
wolników.
 Jam jest Mahkawn, wszechmocny poSród Bractwa Czarnych
Cyklopów. Zrobisz tak, jak ci rozkaza�em.
 Nie, nie ka� mu tego robi�!  wyszepta�a Pirazha i schwyci�a
Mahkawna za p�aszcz. Odepchn�� jej r�k�.
Uffin spojrza� do góry, obliza� wargi. Dr�a� i próbowa� patrze�
w inn� stron�. Ukl�kn�� i schowa� g�ow� w szarym futrze m�odego
wilczka.
Mahkawn przygl�da� si�. Rytua� by� równie stary jak Ród Klin-
gi. Wedle prawa Mahkawn nie móg� powiedzie� nigdy ju� nic wi�-
cej.
4  Rcie�ka bohatera 49
Uffin by� ju� na tyle du�y, �eby zrozumie�: mo�e pozosta� thral-
lem, niewolnikiem na ca�e �ycie, albo wyzwoli� si� teraz, zabijaj�c
coS, co kocha�.
 JeSli to mój prawy potomek... , mySla� Mahkawn obserwuj�c
d�o� ch�opca. Skupia� si�, �eby ch�opiec wzi�� nó�.  Szczeniak jest
niczym. JesteS wart wi�cej ni� on. Tak niewiele od ciebie ��damy.
No, ju�. Lepiej, jeSli ��dam od ciebie, byS poSwieci� �ycie wilczura
ni� przyjaciela.
Mahkawn wpatrywa� si� w syna ze z�oSci�, sta� sztywno wypro-
stowany, z napr�onymi mi�Sniami. Ch�opiec, ponaglany wzrokiem,
zbli�a� si� cal po calu do no�a. Wyci�gn�� go, wa�y� w d�oni. R�ce
mu si� trz�s�y, dolna warga dr�a�a. Spojrza� na Mahkawna oczami
pe�nymi �ez. �zy nie maj� znaczenia  mo�e p�aka�, przeklina�, mo�e
po wszystkim uciec. Jedynie sam czyn si� liczy, fakt, �e poskromi
swoje zwierz�ce uczucia i poka�e, �e potrafi by� twardy, �e jest god-
ny Rodu Klingi.
Ch�opiec po�o�y� nó� na pod�odze, popchn�� go w stron� stóp
Mahkawna.
 Mój szczeniak nie zrobi� nic z�ego.
 To nie jest kara  wyjaSni� Mahkawn.  Wiem, �e to dobre
szczeni�. Po prostu, zabij je.  Wedle zwyczaju, nawet te s�owa by�y
zb�dne. Nie chcia� jednak tak �atwo rezygnowa� z dziecka.
 Nie  powiedzia� Uffin, zaszlocha� i podniós� szczeniaka. 
Kiedy przyjdzie Okansharai, zabije ci�!  krzykn�� i wybieg� do s�-
siedniego pokoju.
Mahkawn Swisn�� przez z�by, �eby okaza� swoje niezadowole-
nie i wypad� na dwór. Zamarzaj�cy deszcz przesta� ju� pada�, pro-
mienie czerwonego s�o�ca b�yszcza�y na pokrytej lodem drodze, spra-
wiaj�c, �e lSni�a jak rzeka krwi.  Sp�odzi�em thralla! Jest thrallem,
tak jak jego matka! Mahkawn nie wypowiedzia� tej mySli, bo by�a
zbyt gorzka. Jaffrey bieg� za nim.
 Wszechmocny! Wszechmocny!  krzycza�. Mahkawn stan��
plecami do cz�owieka.  Przykro mi, �e ch�opiec nie przeszed� próby.
 Nic si� nie sta�o  odpar� zrezygnowany Mahkawn.  Ma sil-
ne plecy. B�dzie z niego dobry niewolnik.
 Wiem, �e wkrótce wybieramy si� do Dziczy  ci�gn�� Jaf-
frey.  Chcia�bym prosi� o dwudniowy urlop, �eby uda� si� do Mo-
le Hill.
Mahkawn zastanawia� si�. Akcja w Dziczy mia�a trwa� dwana-
Scie tygodni. Szacowa�, �e przeczesanie puszczy i wy�apanie ostat-
50
nich dzikich Pwi zajmie co najmniej tyle czasu. Ale jeSli natrafi� na
zorganizowany opór, mo�e to potrwa� znacznie d�u�ej.
 W porz�dku  powiedzia�.  Masz dwa dni.
Przez ca�y ranek Tulla nosi�o. Czu� nieprzepart� ch�� chodze-
nia, przemieszczania si� z miejsca na miejsce. Po po�udniu zebrali
si� wszyscy m�odzie�cy z wioski. Chaa zacz�� ich uczy� pos�ugiwa-
nia si� mieczem. Tull i Fava przyszli, �eby popatrze� na �wiczenia.
Tull odby� z Chaa krótk� rozmow� i umówi� si� z nim na wieczór.
Nie powiedzia� Favie o swoich planach. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl
  • Podstrony



     

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.