[ Pobierz całość w formacie PDF ]
blizniaki. Cała wasza rodzina musi być podekscytowana!
Forrest zaśmiał się.
Narodziny blizniaków to rzeczywiście niecodzienne wydarzenie.
Podwójna radość, ale też i praca.
Na pewno potwierdziła, kiwając głową. Doskonale rozumiem, co
chcesz powiedzieć. Forrest MacAllister nie marzył o dzieciach i ojcostwie.
Dobrze się spisałaś, panno Jones-Jenkins, Jillian w duchu pochwaliła
samą siebie. Zebrała dane i przeanalizowała je. Forrest był robiącym karierę
młodym mężczyzną, wolnym i nie pragnącym zobowiązań, jakie nieuchronnie
wiązały się z posiadaniem domu, rodziny, dziecka.
Proszę, nie zrozum mnie zle, Jillian powiedział Forrest. Ja chcę się
ożenić, mieć dom i dzieci.
Oczy Jillian rozszerzyły się.
Naprawdę? Ale mówiłeś przecież... to znaczy... Naprawdę chcesz?
Tak. Podejrzewam, że tak bardzo boję się tego, gdyż wiele małżeństw
moich przyjaciół skończyło się rozwodami. Kiedy mąż i żona poświęcają się
karierze zawodowej, brakuje czasu na życie rodzinne. Praca zawsze jest
stawiana na pierwszym miejscu.
Och zdziwiła się Jillian. Czy rzeczywiście jej domysły były aż tak
dalekie od prawdy? Nigdy dotąd nie myliła się tak bardzo. Istnieje coś takiego
jak kompromis, panie MacAllister.
Zmarszczył brwi.
Nieczęsto udaje się go osiągnąć. Wszystko zaczyna się dobrze, lecz
coraz więcej znanych mi osób ma kłopoty. Oczywiście, nie jestem człowiekiem
zacofanym, uważającym, że miejsce kobiety jest w domu przy dzieciach.
Dochodzę po prostu do wniosku, że nie odpowiada mi styl życia, jaki wymusza
model rodziny, w którym oboje małżonkowie pracują. Obawiam się, że jestem
skazany na starokawalerstwo, a moje kontakty z dziećmi będą musiały
ograniczyć się do zabaw z siostrzeńcami i bratankami.
Aha, rozumiem powiedziała z namysłem Jillian. Czasem umawiasz
się z kimś na randkę, lecz generalnie wolisz koncentrować się na pracy.
Wzruszył ramionami.
Lubię swoją pracę. Projektowanie daje mi wiele satysfakcji.
Hmm mruknęła Jillian, patrząc przed siebie.
Nic dziwnego, że Andrea martwi się o brata. Najwyrazniej na podstawie
dokonanych przez siebie obserwacji nabrał bardzo pesymistycznego
wyobrażenia o świecie i życiu rodzinnym. Ona sama nie miała ochoty wyjść za
mąż.
Nigdy więcej! Była jednak szczerze przekonana o tym, że małżeństwo
może być wspaniałym związkiem dwojga ludzi, nawet gdy oboje małżonkowie
pracują zawodowo. Forrest zbyt łatwo rezygnował ze swoich marzeń i nadziei,
poświęcając się pracy, zamiast dążyć zdecydowanie do tego, czego naprawdę
pragnął.
Niedobrze. Ten mężczyzna potrzebuje pomocy. Ktoś powinien
udowodnić mu, jak bardzo się myli. Skazywał siebie na samotne życie i było to
naprawdę smutne. Zapracowywał się, by zapełnić pustkę, jaką stwarzał brak
prawdziwej więzi uczuciowej z drugą osobą. Ona sama była zadowolona z tego,
jak pokierowała swoim życiem. Forrestowi jednak najwyrazniej nie służył
wybrany przez niego styl życia.
A więc stało się. Postanowiła zająć się Forrestem MacAllisterem i spełnić
prośbę Andrei i Deedee. Będzie musiała zaprogramować od nowa jego słaby, zle
funkcjonujący umysł i wykazać, jak bardzo myli się w kwestii małżeństwa i
równoczesnej kariery zawodowej zarówno męża, jak i żony.
Na początek spróbuje przekonać go, by nie pracował tak wiele. Tędy
prowadziła droga do kompromisu, który mógł mieć dla ich obojga tak istotne
znaczenie.
Jillian? głos Forresta wyrwał ją z zamyślenia. Czy mógłbym
dołożyć jeszcze jedno polano do kominka? Ogień ledwie się tli.
Skinęła głową, a potem obserwowała w milczeniu, jak Forrest krząta się
koło ognia. Kucnął przed kominkiem, balansując na stopach w sposób możliwy
jedynie dla osoby o doskonałej kondycji fizycznej.
Koszula, wsunięta w spodnie o wąskiej talii, napięła się na szerokich
barkach, kiedy sięgnął po drewno. Pod kosztownym materiałem spodni widziała
wyraznie zarys mocnych mięśni nóg.
Rumieniec na policzkach i gorąco, które ogarnęło ją nagle, nie miały nic
wspólnego z płonącym na kominku ogniem. Tego była pewna.
Coś, co emanowało z Forresta MacAllistera sprawiło, że straciła kontrolę
nad swoimi emocjami. Będzie musiała mieć się na baczności, jeśli ostatecznie
ma podjąć się zadania wyznaczonego jej przez Andreę i Deedee. W żadnym
razie nie chciałaby zostać uwiedziona przez tego mężczyznę; wolny i
przypadkowy seks nie był w jej stylu.
Gotowe oznajmił Forrest, odchodząc od kominka.
Teraz jednak usiadł znacznie bliżej niej, dotykając Jillian ramieniem.
O tak, pomyślała, perspektywa spędzenia dwóch tygodni z Forrestem
MacAllisterem przedstawia się zdecydowanie przyjemniej niż kurs
szydełkowania. Dużo, dużo przyjemniej.
ROZDZIAA CZWARTY
Przez następne dwie godziny Jillian i Forrest gawędzili, siedząc przed
kominkiem, i wciąż nie brakowało im nowych tematów do rozmowy.
Opowiedz mi o Japonii poprosiła Jillian.
Było cudownie odparł. Pracowałem siedem dni w tygodniu, lecz
mimo to udało mi się zobaczyć choć niektóre z ich najsłynniejszych zabytków.
W Japonii wszystko nacechowane jest wdziękiem i elegancją.
Och, jak pięknie to ująłeś.
Cóż, to prawda. A ludzie? Są fantastyczni. Przysięgam, Jillian,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podstrony
- Indeks
- Harrison Kim Madison Avery 03 NadejĹcie AnioĹĂłw Mroku
- BabiĹska Hanna Pod skrzydĹem anioĹa 01
- 25 AnioĹ o czarnych skrzydĹach
- Christopher Moore NajgĹupszy AnioĹ
- Michaels Leigh Jeszcze jedna szansa
- Dalton Tymber Triple Trouble 01 ( 18)
- Lisa McMann Sen
- Tricia Owens A Pirate's Life For Me Book 1
- =Heindel Max Astrologia
- Sven Jonas Stille Podróśź do Polski
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sposobyna.keep.pl