[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mlecznego z Misia, gdzie sztućce i talerze przytwierdzano właśnie w ten sposób.
Nie czuję się zgwałcona w mojej prywatności. W Polsce włamania są prawem natury.
Czy można mieć żal do przyrody, do deszczu albo kopców kreta?
W okna i drzwi wstawimy sztaby, które oprą się złodziejskiej nawałnicy.
Schwarzenegger nie potrzebowałby u nas wyważać okiennic, wystarczy, żeby się rozpędził -
wejdzie ścianą.
11 XI
Chyba przesadzam z obojętnością na kradzież. Nadajemy się jednak na terapię
pourazową. Nasze zachowanie świadczy o podświadomym poddaniu się napastnikom:
zostawiliśmy otwarte drzwi. Tym razem ochrona złapała intruzów, tym bardziej że nie
uciekali. To byli pracownicy z Dworku, którzy mieli wstawić sztaby i ufnie weszli w pułapkę
alarmu.
Sąsiad muzyk przyszedł zaniepokojony z samego rana. Czego on może się bać, nikt
mu nie wyniesie kilkusetkilogramowego narzędzia pracy - fortepianu -w trzy minuty, tyle
trwa dojazd ochrony. Sąsiad geodeta pożyczył mi terenowy laptop odporniejszy od puszki
konserw. Zapomniałam już o ludzkiej życzliwości, o tym, że ktoś nieproszony pomyśli,
pomoże. Patrzę wzruszona na komputer jak rolnik po klęsce na traktor wypożyczony przez
samopomoc chłopską.
12 XI
W mediach dziwowisko. Władza dla kobiet. Co się stanie, gdy będzie prezydentowa?
Przy dyskusjach śmieszki, podekscytowanie. Pod tym fantazje o dominującej kobiecie w
czarnym, lateksowym kostiumie skrojonym u najlepszego krawca. Odkrywanie możliwości
żeńskiego podgatunku niezdatnego dotychczas, poza wyjątkami, do polityki. Równie dobrze
można by się zastanawiać, czy do polityki nadają się homoseksualiści. Nikt nie pyta o
kompetencje, tylko o płeć. Co w Szwecji (potowa rządu to panie) uznano by za obrazę, tutaj
uchodzi za szarmancką dyskusję, męską kokieterię.
W Polsce facet u władzy nie czuje się kompetentny, bo najczęściej nie jest. On jest po
prostu lepszy od każdego innego w swoim mniemaniu i od wszystkich kobiet w przekonaniu
powszechnym.
13 XI
Nowe pismo teatralne wyciąga mnie na pogaduszki. Najpierw się wykręcam, nie znam
teatru, nie lubię. Ale umiejętnie ciągnięta pruję szwy milczenia.
- Czy teatr powinien naruszać tabu? Jasne, co spektakl. Sztuka powinna być
naruszaniem tabu na pamiątkę, gdy nie ma go już w życiu.
Nie chodzę, nie oglądam, no, rzadko. Teatr to brakujące ogniwo w rozwoju kina. Miał
jednak wpływ, ogromny. Przez pantomimę Tomaszewskiego Król Artur i rycerze Okrągłego
Stołu szukałam własnego Graala na studiach antropologicznych we Francji. Codziennie
profesor  mitolog (tak o sobie mówił) analizował tę baśń słowo po słowie, pokazując, że
nadal jesteśmy w śnionym świecie symboli migających reklamami dżinsów czy gumy do
żucia.
- Tak, lubię Jarzynę, za filmowość, nie teatralność. Najlepszym przykładem jego Bzik
tropikalny. Opiera się na rytmie, a rytm jest z muzyki filmowej do Urodzonych morderców.
- Nie, nie mogę patrzeć bez parawanu na aktora wcielającego się w postać. Dostaje
psychozy i to za moje pieniądze. On powinien się leczyć, na pewno te transy odbijają się mu
w życiu prywatnym. Z drugiej strony, nieświrujący aktor na scenie gra zle i też nie mogę
oglądać.
- Teatr na Bali? Proszę popatrzeć na atak padaczki, to jest zaangażowany teatr balijski
i tańszy od wycieczki. Ci ludzie mają ślinotok, oczy w słup i nie grają. Gadają ze swoimi
bogami w transie, tak jak my z panią w okienku na poczcie.
Ramajana powtarzana w kółko też nie jest naszym teatrem ani czymś lepszym. Jest
reklamą bogów, powtarzanymi do znudzenia sloganami i gestami.
- Współczesny teatr? Bergman. Dawniej nie było kamery, zbliżeń, więc inna była
scena. Teraz może nią być plan filmowy. Bergman w swoich filmach jest najlepszym
reżyserem teatralnym.
Czy namawiając Połę do składania klocków po zabawie, wychowuję ją w
mieszczańskim porządku? Będąc dla niej autorytetem, traktuję według nazistowskich
wzorów? Alice Miller, autorka książek o  czarnej pedagogice , sugeruje, że autorytarny
sposób wychowania przyczynił się do powstania faszyzmu.
Chyba w ogóle Poli nie wychowuję. Przystosowuję się do jej rozwoju, ratując swoją
niezależność jak najmniejszym kosztem. Udaję mamę, ona udaje dziecko i świetnie się
bawimy.
Od czasów wojny w Wietnamie i buntu kontr-kultury obalono wzory. Zostały
antywzory. Podążanie za nimi wymaga większego wysiłku niż ślepe naśladownictwo.
W Polsce nie ma autorytetów poza tym palcem pisanym na wodzie święconej -
papieskim. Są za to wszędzie antywzory. Począwszy od prezydenta wymigującego się od
obywatelskiego obowiązku zeznań przed komisją sejmową.
14 XI
Całe szczęście, że dwulatki jeszcze myślą na głos. Kroję chleb w kuchni odwrócona
od reszty mieszkania, gdy słyszę postanowienie:
- Pomaluję domek! - Pola idzie z odkręconą tubką lakieru w stronę komputera.
Zdążyłam. Do czwartego roku życia berbecia natura nie spieszy się, by jego na glos
wypowiadane słowa ukryć w wewnętrznym monologu. Ratuje tym rodziców przed
pomysłami kilkulatków. Ratuje też często życie potomstwa, ogłaszając: - Teraz Pola włoży do
kontaktu gwozdzik, dwa.
Ktoś z pisma teatralnego czyta mi wywiad z wczoraj. Nie poznaję się w tym tekście. Z
nerwów robię się łysawa, szukam whisky i cygara. Będę Churchillem. On dziennikarzom
proszącym o wywiady odpowiadał:
- Kochani, przyślijcie mi temat, pytania, a ja napiszę, co myślę. Umiem przecież pisać,
w dodatku dobrze mi za to zapłacicie.
Wzięło mnie na kolory. Na parapecie donice z chryzantemami. Zciany w kuchni
okleiliśmy pompejańską purpurą. Doda się zielone gałązki i święta. Kuchenna czerwień
odgrodziła się od reszty salonu, tworząc bez drzwi nowe pomieszczenie. Ona jest progiem i
zaporą dla słabszych barw.
Rozochociło nas to do kupienia kawałka złocistożółtej tapety na inny kąt. Koniec z
białymi prześcieradłami ścian. One zasłaniają tylko brak kolorystycznych decyzji. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl
  • Podstrony