[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Jest Stwórcą.
Ogarnia wszystko stwarzając i podtrzymując w istnieniu 
Sprawia podobieństwo.
Gdy Paweł apostoł przemawia na Areopagu
wyraża się w jego słowach cała tradycja Przymierza.
Dzień każdy kończył się tam słowami:
 I widział Bóg, że było dobre .
Widział, odnajdywał ślad swojej Istoty 
Znajdował swój odblask we wszystkim, co widzialne.
Przedwieczne Słowo jest jak gdyby progiem,
za którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy.
Człowiek (Ja)
Dlaczego o tym właśnie jedynym dniu powiedziano:
 Widział Bóg, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre ?
Czy temu nie przeczą dzieje?
Choćby nasz wiek dwudziesty! I nie tylko dwudziesty!
A jednak żaden wiek nie może przesłonić prawdy
o obrazie i podobieństwie.
Michał Anioł
Z tą prawdą kiedyś zamknął się w Watykanie,
aby wyjść stamtąd, pozostawiając Kaplicę Sykstyńską.
 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył,
mężczyzną i niewiastą stworzył ich.
Chociaż oboje byli nadzy,
nie doznawali wobec siebie wstydu !
I widział Stwórca, że było bardzo dobre.
Czyż nie On właśnie widzi wszystko w całej prawdzie?
Omnia nuda et aperta ante oculos Eius 
Oni
92
Oni także u progu dziejów
widzą siebie w całej prawdzie:
byli oboje nadzy...
Oni także stali się uczestnikami tego widzenia,
które przeniósł na nich Stwórca.
Czyż nie chcą nimi pozostać?
Czyż nie chcą odzyskiwać tego widzenia na nowo?
Czyż nie chcą dla siebie być prawdziwi i przejrzyści 
jak są dla Niego?
Jeśli jest tak, śpiewają hymn dziękczynny,
jakieś Magnificat ludzkiej głębi
i wtedy jakże głęboko czują,
że właśnie  W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy  Właśnie w Nim!
To On pozwala im uczestniczyć w tym pięknie, jakie w nich tchnął!
To On otwiera im oczy.
Kiedyś Michał Anioł wychodząc z Watykanu
pozostawił polichromię, której kluczem jest  obraz i podobieństwo .
Wedle tego klucza niewidzialne wyraża się w widzialnym.
Prasakrament.
3. PRASAKRAMENT
Kimże jest On? Niewypowiedziany. Samoistne Istnienie. Jedyny. Stwórca
wszystkiego.
Zarazem Komunia Osób.
W tej Komunii wzajemne obdarowywanie pełnią prawdy, dobra i piękna.
Nade wszystko jednak  niewypowiedziany.
A przecież powiedział nam o Sobie.
Powiedział także, stwarzając człowieka na swój obraz i podobieństwo.
W polichromii sykstyńskiej Stwórca ma ludzką postać.
Jest Wszechmocnym Starcem Człowiekiem podobnym do stwarzanego
Adama.
A oni?
 Mężczyzną i niewiastą stworzył ich .
Został im przez Boga zadany dar.
Wzięli w siebie  na ludzką miarę  to wzajemne obdarowanie,
które jest w Nim.
Oboje nadzy...
Nie odczuwali wstydu, jak długo trwał dar 
Wstyd przyjdzie wraz z grzechem,
a teraz trwa uniesienie. %7łyją świadomi daru,
choć może nawet nie umieją tego nazwać.
Ale tym żyją. Są czyści.
Casta placent superis; pura cum veste venite,
93
et manibus puris sumite fontis aquam2 
słowa te czytałem codziennie przez osiem lat,
wchodząc w bramę wadowickiego gimnazjum.
Prasakrament  samo bycie widzialnym znakiem odwiecznej Miłości.
A kiedy będą się stawać  jednym ciałem
 przedziwne zjednoczenie 
za jego horyzontem odsłania się
ojcostwo i macierzyństwo.
 Sięgają wówczas do zródeł życia, które są w nich.
 Sięgają do Początku.
 Adam poznał swoją żonę
a ona poczęła i porodziła.
Wiedzą, że przeszli próg największej odpowiedzialności!
SPEANIENIE  APOCALYPSIS
Kres jest tak niewidzialny, jak początek.
Wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa też powraca.
W samym centrum Sykstyny artysta ten niewidzialny kres wyraził
w widzialnym dramacie Sądu 
I ten niewidzialny kres stał się widzialny jakby szczyt przejrzystości:
omnia nuda et aperta ante oculos Eius!
Słowa zapisane u Mateusza, tutaj zamienione w malarską wizję:
 Pójdzcie błogosławieni... idzcie przeklęci ...
I tak przechodzą pokolenia 
Nadzy przychodzą na świat i nadzy wracają do ziemi, z której zostali wzięci.
 Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz .
To co było kształtne w bezkształtne.
To co było żywe  oto teraz martwe.
To co było piękne  oto teraz brzydota spustoszenia.
A przecież nie cały umieram,
to co we mnie niezniszczalne trwa!
4. SD
W Kaplicy Sykstyńskiej artysta umieścił Sąd.
W tym wnętrzu Sąd dominuje nad wszystkim.
Oto kres niewidzialny stał się tutaj przejmująco widzialny.
Kres i zarazem szczyt przejrzystości 
Taka jest droga pokoleń.
2
(łac.) To, co czyste, podoba się niebianom; przychodzcie czysto odziani i czystymi rękami czerpcie zródlaną
wodę.
94
Non omnis moriar3 
To co we mnie niezniszczalne,
teraz staje twarzą w twarz z Tym, który Jest!
Tak zaludniła się ściana centralna sykstyńskiej polichromii.
Pamiętasz, Adamie? On na początku ciebie pytał  gdzie jesteś?
A ty odrzekłeś:  Ukryłem się przed Tobą, bo jestem nagi .
 Któż ci powiedział, że jesteś nagi? ...
 Niewiasta, którą mi dałeś podała mi owoc...
Ci wszyscy, którzy zaludniają ścianę centralną sykstyńskiej polichromii,
niosą w sobie dziedzictwo twojej wówczas odpowiedzi!
Tego pytania i tej odpowiedzi!
Taki jest kres waszej drogi.
POSAOWIE
I tu właśnie u stóp tej przedziwnej sykstyńskiej polichromii
zbierają się kardynałowie 
wspólnota odpowiedzialna za dziedzictwo kluczy Królestwa.
Przychodzi właśnie tu.
I Michał Anioł znów ogarnia ich widzeniem.
 W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy ...
Kim jest On?
Oto dłoń stwarzająca Wszechmogącego Starca skierowana w stronę Adama...
Na początku Bóg stworzył...
On wszystko widzący...
Sykstyńska polichromia przemawia wówczas Słowem Pana:
Tu es Petrus4  usłyszał Szymon, syn Jony.
 Tobie dam klucze Królestwa .
Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono,
zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej polichromii,
wizji, którą Michał Anioł pozostawił 
Tak było w sierpniu, a potem w pazdzierniku pamiętnego roku dwóch
konklawe,
i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba,
po mojej śmierci.
Trzeba, by przemawiała do nich wizja Michała Anioła.
 Con-clave 5: wspólna troska o dziedzictwo kluczy, kluczy Królestwa.
Oto widzą siebie pomiędzy Początkiem i Kresem,
pomiędzy Dniem Stworzenia i Dniem Sądu...
Postanowiono człowiekowi raz umrzeć, a potem Sąd!
Ostateczna przejrzystość i światło.
3
(łac.) Nie wszystek umrę.
4
(łac.) Ty jesteś Piotr.
5
(łac.) Z kluczem; zgromadzenie kardynałów dla wyboru papieża.
95
Przejrzystość dziejów 
Przejrzystość sumień 
Potrzeba, aby w czasie konklawe Michał Anioł uświadomił ludziom 
Nie zapominajcie: Omnia nuda et aperta sunt ante oculos Eius.
Ty, który wszystko przenikasz  wskaż!
On wskaże...
III. WZGRZE W KRAINIE MORIA
1. UR W ZIEMI CHALDEJSKIEJ
Był taki czas, kiedy ludzie
nie przestawali wędrować.
Otoczeni stadami szli tam, gdzie ich wołał urodzaj:
tam, gdzie ziemia jak żyzna matka
zdolna była wykarmić zwierzęta,
tam i człowiek rozbijał namioty,
zaczynał mieszkać.
Dlaczego my dziś szukamy
tego miejsca w ziemi chaldejskiej,
skąd wyruszył Abram syn Teracha
z gromadą podobnych sobie koczowników?
Myślał może: dlaczego mam stąd odchodzić?
Dlaczego mam opuszczać Ur w ziemi chaldejskiej?
Czy tak myślał? Czy odczuwał smutek rozstania?
Czy oglądał się wstecz?
Nie wiemy. Wiemy tylko, że słyszał Głos,
który mówił do niego: Wyjdz!
Abram postanowił iść za Głosem.
Głos mówił: Będziesz ojcem wielu narodów,
potomstwo twoje będzie tak liczne, jak piasek na brzegu morskim.
Jakżeż spełni się ta obietnica  myślał Abram,
gdy natura odmówiła mi daru ojcostwa?
Małżonka, którą umiłowałem od dni mej młodości, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl
  • Podstrony