[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dużo monety  pedam ci, byłoby, no!
oglÄ…da bucik
A to... a to...
Nagle
Masz tekturÄ™?
zrywa się na środek sceny
EDEK
Wez jaką okładkę. Ja zawsze okładkami zeluję  grube...
STEFKA
Dziś gram damę, to muszę mieć swoje buciki  a klękamy do publiczności.
zdejmuje bucik, pakuje tekturÄ™
Dawaj atrament.
zasmarowuje
EDEK
Czekaj!
smaruje sobie także dziurę w bucie
STEFKA
Ta co  ta prosto na skarpetkÄ™?
EDEK
smutno
Durnaś! to ciało!  Tam masz kwiaty!
STEFKA
E! niech się wypcha z zielskiem. Dziś mi się już nic nie chce.
EDEK
Trza mieć odwagę.
STEFKA
smutno
Ty, Edek, to masz zawsze duże słowa w pogotowiu...
EDEK
gorzko
Choć to...
%7łelazna przez ten czas złożyła bielizną do kosza.
270
%7Å‚ELAZNA
IdÄ™ na strych.
wychodzi
STEFKA
A idz na złamanie karku.
EDEK
No... wstawaj, muszę pozbierać papiery.
Stefka się podnosi ze stołu powoli.
STEFKA
Uf!.. jakby mnie kto zbił!
pukanie
SCENA ÓSMA
Stefka - Edek - Sekwestrator
SEKWESTRATOR
Czy tu mieszka Stefania Maliczewska?
STEFKA
A co pan sobie winszuje?
SEKWESTRATOR
Ze sądu... mam opisać.
STEFKA
w lansadach
Pan siÄ™ trudni literaturÄ…?
SEKWESTRATOR
Zajęcie ruchomości.
STEFKA
do publiczności robi oko
Oj! to ze sÄ…du!
SEKWESTRATOR
Sprawa Icka Ejzensztejna. Należność 27 koron, 58 halerzy... proszę nie utrudniać...
idzie do stołu
Muszę opisać...
STEFKA
obojętnie idzie do łóżka, kładzie się na nim
Ano, to se pan opisuj!
Wpada %7Å‚elazna
271
%7Å‚ELAZNA
zasłania meble
Co to? ze sÄ…du? nie pozwolÄ™. To wszystko moje. Panna Maliczewska nie ma nic. Jest u mnie
sublokatorkÄ…...
SEKWESTRATOR
Nie wiem nic... proszę nie utrudniać!
%7Å‚ELAZNA
Ja przysięgnę. Meble moje, wszystko moje!
STEFKA
zanosi się od śmiechu
No wiecie... no wiecie...
%7Å‚ELAZNA
I to moje! i to moje!
Edek zabiera papiery i wychodzi.
%7Å‚ELAZNA
do Edka
Proszę nie wracać przed siódmą, bo ja mam interesa.
SEKWESTRATOR
Kredens sosnowy.
%7Å‚ELAZNA
pędzi do kredensu
To mój! przysięgnę!
SEKWESTRATOR
Można zrobić reklamację w sądzie. Nie utrudniać.
dochodzi do łóżka i bierze spódniczkę baletową
STEFKA
zrywa siÄ™
Proszę położyć, to są narzędzia pracy.
bierze trykoty
Nie ruszać... narzędzia pracy...
nuci
Ty... ty... moje marzenie...
SEKWESTRATOR
spisujÄ…c
Stół sosnowy, kanapa ceratą kryta, wypchana trawą... dość, starczy...
formalizuje, lepi marki
Tak.
272
STEFKA
tańczy po scenie
Pan żonaty?
SEKWESTRATOR
Nie utrudniać!
STEFKA
I dzieciaty?
SEKWESTRATOR
Nie utrudniać! Opiekę i odpowiedzialność nad zajętymi ruchomościami zdaje się tejże Stefa-
nii Maliczewskiej pod grozą odpowiedzialności paragrafu...
STEFKA
Pan ma wprawÄ™.
kładzie stare pantofle baletowe; Sekwestrator wychodzi
%7łonie moje uszanowanie, dziateczki proszę ucałować, a niech pan uważa, bo tam trochę bło-
to...
tańczy przed %7łelazną
Babciu morowa, mam opiekÄ™ nad twoimi gratami.
%7Å‚ELAZNA
To nie zabawne. Mogła panna Stefka tego %7łyda zapłacić.
STEFKA
od razu smutnieje
Widać nie mogłam.
%7Å‚ELAZNA
To zle, to trzeba mieć.
STEFKA
Ta z czego?
%7Å‚ELAZNA
Ja ta nie wiem, ale tak nie można.
STEFKA
nagle posępniejąc
Ja sama wiem, że nie można.
rzuca się na łóżko
Spać chcę! %7łelazna! ma pani trochę spirytusu do maszynki?  nie mam czym się dziś ufryzo-
wać.
%7Å‚ELAZNA
Nie mam.
STEFKA
Co to będzie. Ja ciągle od innych pożyczam.
273
%7Å‚ELAZNA
Ja ta nie wiem.
wyglÄ…da do sieni
STEFKA
zwłóczy się z łóżka
Pójdę do grajzlerki181  może mi zborguje.
wywłóczy się z izby, otuliwszy czymkolwiek
SCENA DZIEWITA
%7Å‚elazna - Daum
Po wyjściu Stefki %7łelazna zapala lampkę przed obrazem, robi trochę porządku w izbie, nasłu-
chuje; stukanie do drzwi, biegnie szybko, wchodzi Daum w futrze i kapeluszu.
DAUM
No?
%7Å‚ELAZNA
Całuję rączki.
DAUM
odrzuca jÄ… laskÄ… od siebie
Dobrze, już dobrze... no... gdzie?
%7Å‚ELAZNA
Wyszła, za chwilę wróci.
DAUM
Może nie wróci.
%7Å‚ELAZNA
Ale... wróci... wróci... Jaki to wielmożny pan niecierpliwy. Może se wielmożny pan przysia-
dzie.
DAUM
siada w futrze i kapeluszu
Dobrze, już dobrze.
chwila milczenia
A... uprzedzona?
%7Å‚ELAZNA
A jakże... a jakże.
181
grajzlerka (niem.) - tu: sprzedawczyni w małym sklepiku z artykułami spożywczymi.
274
DAUM
Zgodziła się?
%7Å‚ELAZNA
Naturalnie.
DAUM
No, to nie bardzo tam z tÄ… cnotÄ…, skoro tak zaraz...
%7Å‚ELAZNA
Ta gdzie zaraz? Ta wielmożny pan nie wie, co to było? Ta aż mglała... ta aż krzyczała... ale
powoli... ta wielmożny pan rozumie... ta panienka, to uczciwa dziewczyna... to musi pogry-
masować...
DAUM
odsuwa jÄ… lekko
No, już dobrze, dobrze...
%7Å‚ELAZNA
Ale ona będzie tak z początku udawała, że niby nie wie o niczym. Wielmożny pan rozumie,
taka komedia...
DAUM
skrzywiony
Po co to?
%7Å‚ELAZNA
I wielmożny pan także tak będzie, że niby nic. To tak, żeby nie poznała, że ja tak wielmoż-
nemu panu dobrze życzę. Aż się jej wielmożny pan spodoba... tak za kwadransik!...
DAUM
No, już dobrze, dobrze!
%7Å‚ELAZNA
z uśmiechem, cicho
A... co do tego...
DAUM
wyjmuje z pugilaresu 50 koron i daje jej
%7Å‚ELAZNA
Ta to tylko pięćdziesiąt.
DAUM
cicho
Drugie pięćdziesiąt... jutro...
%7Å‚ELAZNA
Całuję rączki... całuję rączki!
chwila milczenia
275
DAUM
CoÅ› nie ma.
%7Å‚ELAZNA
Przyleci... przyleci... tylko tu do szynku, w tej kamienicy.
DAUM
skrzywiony
Pije?
%7Å‚ELAZNA
Jezus Maria, takie dziewcząteczko! Tylko po spirytusik do kręcenia włosów... Wiadomo...
młode, kokietka...
DAUM
Ile ma lat?
%7Å‚ELAZNA
Dziewiętnaście.
DAUM
Czy tylko pewne?
%7Å‚ELAZNA
Najpewniejsze. Wywąchałam metrykę.
chwila milczenia
DAUM
wstaje
Zdaje się, że ktoś idzie.
%7Å‚ELAZNA
zaglÄ…da do sieni
To somsiad. A jakby co, to wielmożny pan powie, że przyszedł oglądać kamienicę, bo kupuje.
DAUM
Najlepiej niech nikt nie przychodzi.
%7Å‚ELAZNA
Zarządzę, zarządzę. Jak ona przyjdzie, to zamknę drzwi, sama se przysiądę na dziedzińcu.
chwila, milczenia
Idzie!
Daum siada przy kominie ciÄ…gle ubrany, wchodzi Stefka.
IdÄ™ do trafiki.
Wysuwa się z izby. Stefka nie widzi na razie Dauma, który siedzi wciąż nieruchomy koło
pieca w futrze i kapeluszu, nagle Stefka go dostrzega.
276
SCENA DZIESITA
Stefka - Daum
STEFKA
Pan sobie winszuje?
DAUM
Nic.
STEFKA
To niewiele.
krząta się koło swoich rzeczy teatralnych, układa sukienkę balową, wachlarz, kwiaty w koszu,
staje, patrzy na Dauma chwile, nagle parska śmiechem
DAUM
ciÄ…gle siedzÄ…c
Z czego się panienka śmieje?
STEFKA
Pan ma dobrą głowę.
chwila milczenia, Stefka siada i zaczyna fastrygować na baletowej spódnicy wstążki. Jest
odwrócona tyłem do Dauma, nareszcie odwraca się i patrzy na niego
Właściwie  co pan tu chce?
DAUM
KamienicÄ™ kupujÄ™. OglÄ…dam.
STEFKA
Kamienicę? to pan musi być bogaty.
DAUM
Tak sobie.
STEFKA
Nie ma  tak sobie . Albo bogaty, albo nie bogaty. Trza porządnie gadać.
po chwili
Pan żonaty?
DAUM
Tak.
STEFKA
A dzieciaty?
DAUM
Tak.
STEFKA
A jakie żona ma imię?
277
DAUM
Ewa.
STEFKA
do publiczności, grubym głosem
Jak w Dziejach grzechu.
DAUM
Gdzie?
STEFKA
E! pan nie czytał. Pan nie wygląda na takiego, co by książki czytał.
DAUM
ubawiony
A na co ja wyglÄ…dam?
STEFKA
No... w każdym razie na dobry numer. Która godzina?
DAUM
Wpół do siódmej.
STEFKA
Psiakość słoniowa, nie zdążę.
DAUM
Co?
STEFKA
A to...
DAUM
Po cóż sama? cóż nie mamy krawcowej?
STEFKA
Ta z czego? tyż!
wstaje, idzie do komina, bierze mleko, pije
DAUM
Co panienka pije?
STEFKA
Podwieczorek i kolacjÄ™
biegnie do chleba Edkowego, kraje kawałek i rzuca, w przechodzie resztę Daumowi
Może pan też  komiśniak...
DAUM
Co?
278
STEFKA
dziecinnie, śmiejąc się
Pstro...
chwila milczenia. Daum zapala papierosa, Stefka gestem pokazuje, żeby zapaliła
DAUM
wabi jÄ… papierosem jak zwierzÄ…tko
ProszÄ™!
Stefka bierze papierosa, ale się go boi i wraca do szycia spódnicy
Pani dziś występuje?
STEFKA [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl
  • Podstrony